Święta zbliżają się wielkimi krokami więc z tym większą przyjemnością udostępniam dzisiaj przepis na bezglutenowe pierogi z kapustą i grzybami. Chociaż jest to zupełnie nowy przepis i przetestowałam go dopiero 3 razy to nie mogłam się nim nie podzielić. Pierogi są po prostu obłędne. Poczęstowałam nimi też osoby, które nie są na diecie bezglutenowej i przyznały, że nie ma różnicy między wersją standardową a tymi pierożkami.
Bezglutenowe pierogi metodą prób i błędów
Opracowanie receptury ciasta na bezglutenowe pierogi było dla mnie nie lada wyzwaniem. Wielokrotnie podchodziłam do przygotowania pierogów, niestety skutek prób był dość mizerny. Ciasto się kruszyło, rozpadało, nie chciało się skleić, rozrywało się przy nakładaniu farszu, wysychało za szybko, albo smakowało jak ugotowany papier. Krótko mówiąc było to niekończące się pasmo porażek i źródło ogromnej frustracji. Wielokrotnie porzucałam i powracałam do prób przygotowania tego dania, ponieważ pierogi po prostu uwielbiałam. Mogłam je jeść pod każdą postacią na słono i na słodko – ruskie, z mięsem, z jagodami, buraczkami i oczywiście z kapustą i grzybami. Te ostatnie były zawsze moimi ulubionymi!
Pierogi bez glutenu i bez gotowych mieszanek
Dodatkowym utrudnieniem przy wymyślaniu składników ciasta na pierogi był fakt, że przechodząc na dietę bez glutenu, nabiału i cukru za punkt honoru postawiłam sobie gotowanie tylko na bazie naturalnych składników, co automatycznie wyklucza wszystkie bezglutenowe miksy uniwersalne, które w większości zawierają różne podejrzane składniki. Każde kolejne doświadczenie w kuchni pozwalało mi poznawać właściwości różnych mąk bezglutenowch, dużo też poświęciłam czasu na czytanie artykułów opisujących jakie role spełniają poszczególne mąki w różnego rodzaju potrawach.
Mąka z kleistego ryżu
W między czasie w moje ręce wpadła mąka z kleistego ryżu, bo lubię sprawdzać i testować dotąd nieznane mi produkty. Mąka z kleistego ryżu, zwana inaczej mochiko, wbrew temu co może sugerować jej nazwa angielska – glutinous rice flour, to mąka bezglutenowa. Powstaje w skutek zmielenia ryżu o bardzo dużej zawartości amylopektyny będącej głównym składnikiem skrobi, która powoduje kleistość ryżu. To właśnie ta mąka zainspirowała mnie do podjęcia kolejnej próby ulepienia pierogów, bo miała takie właściwości sklejające, których brakowało zwykłej mące ryżowej. Można ją dostać oczywiście przez internet ale także w sklepach z azjatycką żywnością.
Pierogi bez glutenu z kapustą i grzybami
Tak jak wcześniej wspomniałam od zawsze najbardziej lubiłam pierogi z kapustą i grzybami, podjadałam je nawet na zimno prosto z lodówki, więc postanowiłam podjąć kolejną próbę przygotowania pierogów z takim nadzieniem. Stwierdziłam, że jak się nie uda to najwyżej będę jadła sam farsz przez 3 dni :) Z wielkim entuzjazmem zabrałam się za moczenie grzybów i gotowanie kapusty. Tak byłam niecierpliwa, że po przygotowaniu farszu wystawiłam go na balkon, żeby tylko szybciej wystygł i żebym mogła czym prędzej sprawdzić, czy pomysł, który urodził się w mojej głowie jest do wykonania.
Zaparzane ciasto bezglutenowe na pierogi
Jako, że w przepisie na zwykłe pierogi mąkę zaparza się wrzątkiem, ja także postanowiłam tak zrobić, jednak zamiast wody użyłam mleka roślinnego. Wszystkie mąki wsypałam do miski, dodałam soli i zamieszałam dokładnie trzepaczką. Następnie podzieliłam optycznie mieszankę na 4 części i wyjęłam 1/4 z miski do osobnego naczynia. W między czasie zagotowałam mleko roślinne i lekko przestudzonym zaparzałam mąkę energicznie mieszając łopatką. Na początku wyglądało to tak sobie, ale po dodaniu oleju, jajka i podsypaniu częścią mąki, którą wcześniej odłożyłam, ciasto zaczęło nabierać konsystencji. Jak już było na tyle zwarte, że odrywało się od miski zaczęłam wyrabiać je ręką, dalej dosypując mąki. Ciasto zrobiło się ładne, elastyczne i nie kleiło się do rąk. Szybko podzieliłam je na cztery części. Trzy odłożyłam do woreczka foliowego i zawinęłam w ściereczkę, żeby nie traciło wilgoci, a pozostałą część uformowałam w kulkę, rozpłaszczyłam i rozwałkowałam na papierze obsypanym mąką.
Kilka drobnych wskazówek
Ciasto się odrobinę lepi, dlatego ważne jest, aby rozwałkować je na papierze lub folii, które można podnieść w celu oderwania go od podłoża. Po rozwałkowaniu i wycięciu kółek szklanką musiałam działać dość szybko, ponieważ ciasta bezglutenowe łatwo tracą wilgoć. Ciasto ładnie się zlepiało i nie rwało, chociaż było dość delikatne. Każdego przygotowanego pieroga kładłam pod ściereczką. W między czasie ugotowałam wodę z odrobiną soli a jak już ulepiłam 6 pierogów to wrzucałam je do gotującej się wody na około 4 minuty. W trakcie gotowania, pierogi z tego przepisu nie zachowują się tak jak standardowe pierogi, czyli nie wypływają na wierzch jak już są gotowe, wypływają praktycznie od razu jak tylko się je wrzuci do gorącej wody więc trzeba im po prostu odmierzać czas gotowania.
Z pozostałymi trzema kulkami ciasta postępujemy tak samo jak z pierwszą. Jeśli ciasto będzie wydawało się trochę za suche, to można delikatnie zwilżyć rękę i wyrobić jeszcze raz. Ciasto bezglutenowe ma tę przewagę nad glutenowym, że wielokrotne wyrabianie nie wpływa negatywnie na jego jakość.
Doskonałe bezglutenowe pierogi
Po ugotowaniu pierwszej partii od razu musiałam wypróbować, czy coś wyszło z moich wysiłków. I okazało się, że to ciasto to spełnienie pierogowych marzeń! Dlatego też z wielką radością dzielę się swoim przepisem, bo te bezglutenowe pierogi są naprawdę przepyszne. Świetnie smakują zaraz po ugotowaniu a także odgrzewane na patelni. Ciasto jest delikatne i nie twardnieje. Pierwsze 25 pierogów, które zrobiłam zniknęło jeszcze tego samego dnia. Potem jeszcze 2 razy je przygotowałam. Chciałam sprawdzić czy da się je zamrozić ale były tak dobre, że wszystkie zniknęły w mgnieniu oka w naszych brzuszkach i do mrożenia nie został ani jeden :)
Mam nadzieję, że przepis przypadnie Ci do gustu i może dzięki niemu nadchodzące święta będą trochę łatwiejsze pod względem kulinarnym. W przepisie jest wiele punktów, ale to nie wynika z jego trudności, bardziej z tego, że starałam się opisać każdą czynność tak, aby przepis był w 100% zrozumiały. Oczywiście farsz można dowolnie zmieniać. Ja zrobiłam też kilka w wersji na słodko z owocami leśnymi i smakowały równie wybornie :)
Bezglutenowe pierogi z kapustą i grzybami
Składniki
- 20g suszonych grzybów
- 250g kapusty kiszonej odciśniętej z soku
- 2 liście laurowe
- 2-3 ziaren ziela angielskiego
- 1 mała cebula biała
- 1 łyżka smalcu gęsiego lub oleju kokosowego
- sól i pieprz do smaku
- 90g kleistego ryżu lub mąki z kleistego ryżu + 2 łyżki do obsypania stolnicy
- 35g mąki z białego ryżu
- 30g mąki z tapioki
- 15g skrobi kukurydzianej
- 15 mąki ziemniaczanej
- 15g mąki gryczanej
- 1/2 łyżeczki soli
- 100ml mleka roślinnego (ja używam owsianego)
- 1 jajko
- 2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego lub oliwy z oliwek + ok. 2 łyżki do smarowania pierogów
Przygotwanie
Suszone grzyby przekładam do miseczki, zalewam gorącą wodą, przykrywam i odstawiam na 30 minut.
Kapustę gotuję ok. 20 - 25 minut na średnim ogniu w minimalnej ilości wody (tak, żeby wystawała ok. 0,5 cm powyżej poziomu kapusty) z liściem laurowym oraz zielem angielskim od czasu do czasu mieszając. Woda powinna się w tym czasie praktycznie wygotować.
Namoczone grzyby płuczę w zimnej wodzie kilka razy, aż woda będzie czysta.
Grzyby kroję w drobną kostkę.
Cebulkę kroję w drobną kostkę i podsmażam na smalcu gęsim lub oleju kokosowym do zarumienienia.
Dodaję pokrojone grzyby i podsmażam jeszcze ok. 5-7 minut.
Kapustę po ugotowaniu odsączam z resztki wody, usuwam z niej liście laurowe i ziele angielskie, rozkładam na desce i siekam na mniejsze kawałki.
Posiekaną kapustę dodaję do cebuli z grzybami i podsmażam ok. 5 minut i doprawiam do smaku solą i pieprzem. Gotowy farsz odstawiam do ostygnięcia.
Kleisty ryż mielę w młynku na drobną mąkę lub pomijam ten krok jeśli używam gotowej mąki z kleistego ryżu.
W szklanej misce bardzo dokładnie mieszam trzepaczką wszystkie mąki i sól.
Mleko roślinne podgrzewam aż do zagotowania i odstawiam na 2 minuty.
Mieszankę mąk dzielę na 4 części i odsypuję ok. 1/4 do osobnego naczynia.
Pozostałą część mieszanki mąki zalewam gorącym mlekiem i mieszam energicznie łopatką.
Dodaję olej, całe jajko i mieszam do połączenia składników - na tym etapie ciasto będzie bardzo kleiste.
Wyrabiam ciasto łopatką podsypując je powoli wcześniej odłożoną mąką.
Jak ciasto zaczyna się trochę odrywać od miski przechodzę do wyrabiania ręką dalej podsypując mąką.
Wyrabiam do uzyskania gładkiej, elastycznej masy i formuję z niej kulkę.
Dzielę kulkę na 4 części. 3 części zawijam w folię a następnie w ściereczkę i odkładam.
Na stolnicy albo bezpośrednio na blacie kładę folię lub papier i oprószam mąką z kleistego ryżu.
1/4 ciasta formuję w kulkę, spłaszczam i kładę na folii/papierze i przykrywam dodatkowym kawałkiem folii lub papieru.
Ciasto rozwałkowuję do grubości ok. 2mm.
Szklanką wycinam z ciasta kółka na pierożki. Wyciągam ciasto, które pozostało pomiędzy kółkami, zagniatam i chowam do worka z pozostałym ciastem.
Każde kółko dodatkowo delikatnie wyrównuję wałkiem i robię z niego elipsę.
Farsz nakładam łyżeczką na środek elipsy i delikatnie zlepiam, najpierw po środku a potem boki.
W między czasie gotuję ok. 1,5l wody z odrobiną soli.
Ulepione pierogi odkładam na deskę i przykrywam ściereczką.
Pierogi gotuję po ok. 6 szt. niezwłocznie po ich ulepieniu, we wrzącej wodzie ok. 4 minuty.
Po wyjęciu pierogów z wody i wystudzeniu, smaruję je olejem z obu stron aby nie przyklejały się do siebie i przechowuję w szczelnie zamkniętym opakowaniu.
Z pozostałymi kawałkami ciasta postępuję tak samo jak w punktach od 20 do 28.
Pierogi najlepiej smakują od razu po ugotowaniu lub odsmażone.
Można je przechowywać do 4 - 5 dni w lodówce w szczelnie zamkniętym opakowaniu.
Dodatkowe informacje
Jeśli wiesz, że pierogi nie będą spożywane od razu, tylko będą odgrzewane w wodzie, to należy skrócić czas gotowania do 3 minut.
KORZYSTASZ Z PRZEPISU? POCHWAL SIĘ!
Oznacz mnie na zdjęciu tagiem @myfoodtherapypl
Z przyjemnością zajrzę do Twojej kuchni i udostępnię Twój post!