Pyszne danie prosto z gorącej Tunezji wylądowało ostatnio na moim śniadaniowym stole i muszę przyznać, że szakszuka kompletnie mnie oczarowała swoim smakiem i aromatem.

Tunezyjska szakszuka z boczkiem – cudowna potrawa o uroczej nazwie
Szakszuka z boczkiem musiała trochę poczekać na swój debiut na blogu. Przez ostatni tydzień praca pochłonęła mnie absolutnie. Wracając do domu pałałam skrajną niechęcią do włączania laptopa dlatego trochę czasu minęło zanim opublikowałam ten przepis.
Szakszuka – niby tylko jajka w pomidorach a jednak coś więcej…
Wracając jednak do tematu głównego czyli szakszuki, już samo wypowiadanie tej nazwy sprawia mi przyjemność, nie mówiąc o jedzeniu jej. :) Od kiedy pierwszy raz usłyszałam o tej potrawie i postanowiłam sprawdzić co nadzwyczajnego może być w jajkach sadzonych w sosie pomidorowym. W gruncie rzeczy niektórzy mogą stwierdzić, że już samo połączenie tych dwóch składników jest niecodzienne i raczej nie spotykane w naszej tradycyjnej kuchni. Muszę jednak przyznać, że smak oczarował mnie od pierwszego kęsa. Mogłabym ją jeść codziennie aż do znudzenia! ;)

Skąd pochodzi szakszuka?
Szakszuka oryginalnie pochodzi z Tunezji, stamtąd rozpowszechniła się na Bliski Wschód gdzie stała się bardzo popularna. Przyrządza się ją szybko, z prostych składników, które najczęściej każdy z nas ma pod ręką.
Szakszuka nie tylko na śniadanie
Najczęściej szakszukę serwuje się na śniadanie ale uważam, że jest ona na tyle uniwersalna, ze można ją jeść również na obiad czy kolację. Ja lubię ją w wersji z boczkiem na śniadanie albo w wersji bez mięsa na kolację. Boczek w przepisie można zastąpić podsmażanym mielonym mięsem wołowym, wędzonym tofu albo bakłażanem. Tak naprawdę można dowolnie modyfikować tę potrawę bo metod na jej przygotowanie jest pewnie tyle, ile osób, które ją przyrządzają.
Inne inspiracje na pyszne śniadania znajdziesz tutaj.
Szakszuka z boczkiem
Składniki
- 150g boczku surowego
- 1 łyżka oleju kokosowego lub oliwy z oliwek
- 6 brązowych pieczarek
- 1/2 cebuli
- 3 ząbki czosnku
- 600g świeżych, dojrzałych pomidorów (poza sezonem 400g pomidorów ze słoika, najlepiej w całości - ja używam domowych przetworów, ale mogą też być z puszki)
- 1/2 papryki podłużnej
- 1/4 łyżeczki kuminu
- 1/4 łyżeczki soli himalajskiej lub morskiej
- 1/4 łyżeczki tymianku
- kilka listków mięty i bazylii
Przygotwanie
Boczek kroję w kostkę.
Na patelni, na średnim ogniu rozgrzewam olej kokosowy lub oliwę z oliwek.
Pokrojony boczek delikatnie podsmażam na patelni.
Cebulę kroję w kostkę.
Czosnek siekam.
Cebulę i czosnek dodaję do boczku.
Pieczarki kroję w plasterki i wrzucam na patelnię do boczku, cebulki i czosnku.
Wszystko podsmażam aż cebulka się zeszkli, czosnek zmięknie a pieczarki się zarumienią.
Pomidory parzę wrzątkiem, obieram ze skóry, kroję w kostkę i wrzucam na patelnię do pozostałych składników.
Dodaję kumin, sól i tymianek i duszę pod przykryciem ok. 10 minut.
Po tym czasie odkrywam patelnię i podgrzewam jeszcze 5 minut na małym ogniu.
Paprykę kroję w kostkę i dodaję do sosu.
W sosie pomidorowym robię zagłębienia i do każdego wbijam jajko. Najłatwiej jest wcześniej wbić jajko do szklanki i przelać na patelnię w zagłębienie.
Podgrzewam pod przykryciem ok. 3-4 minut aż białko się zetnie a żółtko nadal pozostanie płynne.
Bazylię i miętę siekam i posypuję nią jajka.
Smacznego!
KORZYSTASZ Z PRZEPISU? POCHWAL SIĘ!

Oznacz mnie na zdjęciu tagiem @myfoodtherapypl
Z przyjemnością zajrzę do Twojej kuchni i udostępnię Twój post!
[…] ma w kuchni francuskiej, pochodzi bowiem ze słonecznej Prowansji. Tak samo jak w przypadku szakszuki tyle jest wersji tego przepisu ile osób przygotowujących to kolorowe danie. Można ją […]